Miłosna, Miłoradzice, Raszówka i Gola były kolejnymi sołectwami, które w czasie weekendu odwiedził Tadeusz Kielan, wójt gminy Lubin, wraz ze swym zastępcą Bartoszem Chojnackim. Była to okazja do składania wielu życzeń, ale i rozmów z mieszkańcami, o codziennych ważnych sprawach.
W Miłosnej i Miłoradzicach szefom gminnego samorządu towarzyszyła radna Sylwia Pęczkowicz-Kuduk, dołączając się do życzeń.
– Kiedy zostałem wójtem, to w gminie Lubin było 1908 rolników, czyli osoby, które uprawiały od 1 ha ziemi. Z roku na rok jest ich coraz mniej, na szczęście od trzech lat, nie jest to już spadek gwałtowny, tylko liczba utrzymuje się na podobnym poziomie i dziś mamy 1251 rolników – mówi wójt Tadeusz Kielan. – Zawsze kiedy tylko możemy staramy się pomagać rolnikom, stąd m.in. tak ścisła współpraca gminy z Dolnośląską Izbą Rolniczą, której oddział mieści się w tym samym budynku co urząd.
– Ja już od dawna emeryt, ale przecież rolnikiem jest do końca życia. Kiedyś uprawiałem 80 ha, dziś 30 ha, ale więcej sieje dla pszczół. Mamy z córką ponad 70 uli – mówił Józef Myśków z Miłosnej.
W Miłosnej dożynki zorganizowano w wiejskiej świetlicy, spotkanie uatrakcyjniał zespół Osieczanki.
-Upiekłam na tę okazję kołacza, pięknie się prezentuje, jest ozdobiony kwiatami i owocami z mojego ogródka – mówiła Jolanta Bartosiewicz z Osieczanek.
W Miłoradzicach festyn dożynkowy zainaugurował mecz Unii Miłoradzice z Orlikiem Okmiany, zakończony wynikiem 6:1. Jak się można domyślać, było z tego powodu co świętować, szczególnie, że dożynki zorganizowano na terenach przy boisku.
– To był dla mnie bardzo dobry rok. Uprawiam 200 ha ziemi, głównie zboże i łubin na paszę i nasiona. Co prawda było trochę sucho, ale jednocześnie był dobry plon. Jak ktoś ma głowę na karku i jest pracowity, to z gospodarstwa można się dobrze utrzymać – mówił Ireneusz Bąk z Miłoradzic.
Krystyna Bąk, sołtys Miłoradzic wręczyła włodarzom gminy dożynkowe bukieciki, ze zboża i kwiatów.
W Raszówce żaden rolnik nie uprawia już ziemi, ale przecież prawie każdy ma przy domu ogródek warzywny i dużo kwiatów, dlatego sołtys Tadeusz Kosturek wraz z rada sołecką, co roku organizują spotkania dożynkowe. Do tej pory odbywały się w świetlicy, jednak od kilku tygodni przebywają tam uchodźcy z Ukrainy, dlatego tuż po mszy, na której pobłogosławiono chleb, spotkanie dożynkowe zorganizowano przy boisku. Na zabawę przyszło wielu mieszkańców.
Także przy świetlicy bawili się mieszkańcy sołectwa Gola. Z inicjatywy sołtys Katarzyny Grabowskiej i rady sołeckiej, w godzinach popołudniowych przygotowano dla dzieci wiele atrakcji i zabaw, a później mieszkańcy biesiadowali i tańczyli do późnych godzin nocnych.
Miłosna
Miłoradzice
Raszówka