Policjanci wydziału prewencji lubińskiej komendy zostali wysłani na interwencję do jednego z mieszkań na terenie miasta. Według relacji zgłaszającej, jej mąż poszedł do pomieszczenia gospodarczego i odgrażał się, że popełni samobójstwo. Jak się okazało, funkcjonariusze dotarli na miejsce w ostatniej chwili. Policjanci zmuszeni byli wyważyć drzwi do piwnicy. Mężczyzna był nieprzytomny. Z uwagi na brak wyczuwalnego tętna i oddechu, stróże prawa przystąpili do resuscytacji krążeniowo-oddechowej. W wyniku tych działań mężczyźnie przywrócono funkcje życiowe. Po przybyciu na miejsce załogi karetki pogotowia, ratownicy medyczni zabrali desperata do szpitala.

Do lubińskiej komendy zgłosiła się zrozpaczona kobieta, która poinformowała dyżurnego, że jej mąż wyszedł z domu informując ją, że chce odebrać sobie życie. Pod wskazany adres niezwłocznie pojechały dwa patrole interwencyjne. Z informacji przekazanej przez kobietę wynikało, że desperat może znajdować się w piwnicy w ich bloku. Kiedy funkcjonariusze dotarli na miejsce usłyszeli tylko krzyk i za chwilę była cisza. Drzwi pomieszczenia z którego słyszeli hałas, były zamknięte na klucz od środka. Mundurowi wiedząc, że liczy się każda sekunda, natychmiast próbowali dostać się do desperata. Wiedzieli, że nie było już czasu na przyjazd kolegów ze straży pożarnej. Udało im się sforsować drzwi. Po ich otwarciu potwierdziły się najgorsze przypuszczenia mundurowych. Mężczyzna nie oddychał i nie miał wyczuwalnego tętna. Policjanci bez zastanowienia podjęli reanimację, która po kilku minutach przyniosła skutek. Oddech i tętno mężczyzny wróciły, a po chwili odzyskał on także przytomność. Krótko po tym mieszkaniec Lubina trafił pod specjalistyczną opiekę lekarską.

Dobra współpraca, doświadczenie zawodowe i duże zaangażowanie policjantów,  Zdecydowane i profesjonalne zachowanie, którzy bezpośrednio dotarli do mężczyzny, sprawiło, że jego życie zostało uratowane w ostatniej chwili.

Policjanci znaleźli się we właściwym miejscu i czasie. Wiedzieli co robić i zrobili to, jak należy. Dzięki temu uratowali mężczyznę przed niepotrzebną śmiercią. Niestety nie zawsze pomoc przychodzi na czas, dlatego zachęcamy, aby kiedy jest taka potrzeba, korzystać z pomocy, zanim podejmie się decyzje o ostatnim, desperackim kroku. Pomocy na terenie całego kraju można szukać dzwoniąc na numer alarmowy 112 lub Kryzysowy Telefon Zaufania pod nr 116 123 i Młodzieżowy Telefon Zaufania pod nr 116 111.

asp. szt. Sylwia Serafin
Oficer Prasowy KPP w Lubinie