Po rocznej przerwie spowodowanej pandemią do Liścca wrócił koncert galowy „Świata pod Kyczerą”. Imprezę zainaugurowały trzy zespoły naszej gminy. Na scenie wystąpiły Osieczanki, Zachęta wraz ze swoim narybkiem oraz Koniczynki.

Po występach gminnych zespołów na scenie zaprezentowali się: Folk Dance And Songs Ensemble Aytugan, Folkore Ensemble ,,Rozmarija”, Student Ensemble ,,Mugurelul”, The Model Ensemble Of Music And Folk Dance “Ciuleandra”, Zespół Regionalny ,,Mali Magurzanie”, Łemkowski Zespół Pieśni i Tańca ,,Kyczera”, Zespół Pieśni i Tańca ,,Legnica”.

„Świat pod Kyczerą” należy do największych festiwali folklorystycznych w Polsce. Impreza organizowana jest od 1996 roku, początkowo pod nazwą „Europa bez granic”, potem „Spotkania pod Kyczerą”. Przez festiwalowe sceny przewinęło się do tej ponad 130 grup folklorystycznych z sześciu kontynentów, między innymi z tak odległych zakątków świata jak Wallis i Futuna, Sierra Leone, Chile, Nowa Zelandia, Kostaryka, Indonezja, Meksyk czy Togo.

Zapytaliśmy kilku widzów dlaczego są tak wiernymi fanami Kyczery, która w języku Łemków oznacza szczyt.

– Przyjechaliśmy na Kyczerę z Polkowic całą rodziną. Jesteśmy tu już od kilku lat, jest bardzo ciekawie choć miejscowość jest mała, nieznana, a w ten dzień zamienia się w centrum kulturalne Dolnego Śląska. Pomimo tego, że jest to mała wioska, jest tu bardzo dużo ludzi i to jest niesamowite, że w takiej małej miejscowości odbywa się tak duże międzynarodowe wydarzenie- mówi Justyna.

-Jest festyn, no to przyjeżdżamy, jest wesoło, kolorowo. Wnuczka Zuzia występuje w zespole Zachęta i jest zachwycona tańcem i śpiewem, może za kilka lat to ona będzie jeździła po całym świecie ze swoimi koleżankami i świetną instruktorką Elą Kot- mówi mieszkaniec Zimnej Wody.

-Przyjeżdżam na Kyczerę, bo to są moje klimaty, jestem wyznania prawosławnego i lubię tu przyjeżdżać, lubię oglądać zespoły. Jestem z rodziną na Kyczerze co roku, od kiedy tylko zaczęły się pierwsze koncerty- mówi Monika z Gorzycy.


UG Lubin: Muzyka, taniec, śpiew, czyli „Świat pod Kyczerą”