W miniony weekend lubińscy policjanci podjęli działania, które zakończyły się zatrzymaniem 55-letniego mężczyzny, podejrzewanego o sprzedaż podrobionej odzieży. Oprócz nielegalnego handlu, zatrzymany usłyszał już 36 zarzutów związanych z naruszeniem przepisów prawa własności przemysłowej.
- Nielegalny handel na lokalnej giełdzie
- Skala przestępstwa oraz konsekwencje prawne
- Przyznanie się do winy i dalsze kroki
Nielegalny handel na lokalnej giełdzie
W sobotę, podczas rutynowych kontroli na giełdzie w Lubinie, funkcjonariusze Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Powiatowej Policji zwrócili uwagę na działalność 55-letniego mieszkańca Wrocławia. Mężczyzna, oferując różne artykuły, w tym odzież, obuwie oraz galanterię skórzaną, sprzedawał produkty oznaczone zastrzeżonymi znakami towarowymi znanych globalnych marek. Takie działania są poważnym naruszeniem przepisów prawa, które chronią własność intelektualną.
Skala przestępstwa oraz konsekwencje prawne
W wyniku interwencji policji, zabezpieczono około 700 sztuk podrobionej odzieży. Sprzedawca, oferując towary w znacznie niższych cenach niż ich oryginalne odpowiedniki, mógł wprowadzać w błąd nieświadomych klientów. Zatrzymany usłyszał już 36 zarzutów, a za swoje czyny może ponieść poważne konsekwencje, w tym karę pozbawienia wolności do 5 lat oraz wysoką grzywnę. Takie sytuacje pokazują, jak ważne jest przestrzeganie zasad uczciwego handlu oraz ochrona praw twórców.
Przyznanie się do winy i dalsze kroki
Zatrzymany mężczyzna przyznał się do stawianych mu zarzutów i złożył wyjaśnienia dotyczące swojej działalności. Jak podkreślają policjanci, tego typu działania są częścią szerszej walki z przestępczością gospodarczą, która ma na celu ochronę zarówno konsumentów, jak i producentów. Policja przypomina, że wszelkie formy handlu podrobionymi towarami są nielegalne i mogą prowadzić do poważnych konsekwencji prawnych.
Opierając się na: KPP w Lubinie