Na telefon stacjonarny mieszkanki Lubina zadzwonił mężczyzna, który przedstawił się za jej syna. W trakcie rozmowy szlochał, aby jego głosu nie dało się rozpoznać. Poinformował, że miał wypadek, jest kilka osób w ciężkim stanie, a on potrzebuje kwotę 20 tys. złotych, które musi przekazać policji, aby nie trafić do więzienia. Na szczęście 80-latka nie dała się nabrać.

W dniu 9 kwietnia br. lubińscy policjanci otrzymali zgłoszenie o próbie wyłudzenia pieniędzy od 80 – letniej mieszkanki Lubina. Jak ustalili funkcjonariusze, na telefon stacjonarny kobiety zadzwonił mężczyzna, który podał się za jej syna. Głos rozmówcy był bardzo podobny do głosu syna starszej pani, a ponadto w trakcie rozmowy mężczyzna szlochał, aby zmylić swoją ofiarę.

Oszust wymyślił historyjkę o wypadku drogowym, w którym poszkodowanych jest kilka osób, niektóre w stanie ciężkim. Poprosił kobietę o przekazanie 20 tys. złotych, które musi przekazać policji, aby nie iść do więzienia. 80-latka oznajmiła mu, że nie posiada takiej sumy przy sobie i musi ją zebrać po rodzinie.

Po rozłączeniu się z rozmówcą, seniorka była wystraszona i bardzo zdenerwowana. Zadzwoniła do zięcia informując o całej sytuacji. Ten z kolei od razu skontaktował się z synem starszej pani, który oznajmił, że nie miał żadnego  zdarzenia drogowego. Od razu też zadzwonił do mamy i uspokoił 80-latkę.

Jak pokazuje opisana historia, przestępcy cały czas, na różne sposoby, próbują oszukiwać starsze osoby. Grają na emocjach i pod presją czasu. Policjanci apelują o czujność i ostrożność, a o każdej próbie wyłudzenia natychmiast poinformuj Policję. Nigdy policjant nie poprosi o przekazanie żadnych pieniędzy. Zbyt dużo osób dało się oszukać i straciło oszczędności swojego życia, dlatego nadal rozmawiajmy ze starszymi członkami naszych rodzin i ostrzegajmy przed tego typu oszustwami.

asp. szt. Sylwia Serafin

Oficer Prasowy KPP w Lubinie

Tel. 601 974 322

Powiązane wiadomości