Próba oszustwa w lubińskim sklepie. Płacili tylko za co trzeci towar
W lubińskim supermarkecie dwójka mieszkańców Legnicy próbowała zrealizować plan, który miał pozwolić im na nieuczciwe zaoszczędzenie. Wybierając co trzeci produkt do zapłaty, nie spodziewali się, że ich działania szybko zostaną wykryte przez czujne oko personelu. Ta historia przypomina, że uczciwość zawsze się opłaca.
  1. Dwójka legniczan podjęła próbę oszustwa w supermarkecie w Lubinie, decydując się na zapłatę tylko za wybrane artykuły.
  2. Przy kasach samoobsługowych skanowali co trzeci produkt, resztę ukrywając w torbach.
  3. Plan wydawał się prosty, ale zignorowali fakt, że sklep jest wyposażony w system monitoringu i personel czuwa nad prawidłowością zakupów.
  4. Zostały zatrzymane przez pracowników sklepu i przekazane w ręce policji po próbie wyjścia ze sklepu z nieopłaconym towarem.
  5. Paragon pokazywał kwotę 73 złote, podczas gdy wartość rzeczywistych zakupów wynosiła 334 złote.
  6. Przyznali się do winy i zgodzili na dobrowolne poddanie się karze grzywny w wysokości 1500 złotych każdy, co zostało zaproponowane przez Prokuratora.
  7. Ostateczny wyrok w tej sprawie wyda sąd.
  8. Przypomnienie o surowych konsekwencjach oszustwa, które może skutkować karą do 8 lat pozbawienia wolności.

Nieuczciwe metody "oszczędzania" w sklepach przynoszą więcej szkód niż korzyści – to przesłanie płynie z incydentu, który miał miejsce w jednym z lubińskich marketów. Dwójka mieszkańców Legnicy, w wieku 45 i 32 lat, myślała, że ich metoda zapłaty tylko za wybrane artykuły przy kasach samoobsługowych pozwoli im uniknąć wydatków. Ich plan polegał na skanowaniu tylko co trzeciego produktu, a resztę chcieli wynieść bez zapłaty. Próba ta jednak szybko została udaremniona dzięki skrupulatnej pracy personelu sklepu oraz systemowi monitoringu, który nie pozwala na lekceważenie zasad uczciwego handlu.

Pracownicy zareagowali natychmiast, powiadamiając policję, gdy para próbowała opuścić sklep. Różnica między kwotą na paragonie a wartością faktycznie zabranych towarów była znacząca – wynosiła ponad 260 złotych. Tym samym, co miało być sposobem na "zaoszczędzenie", stało się przyczyną poważnych konsekwencji prawnych dla obu oszustów.

Ich postępowanie szybko znalazło swój finał w postaci zarzutów oszustwa. Po przyznaniu się do winy i wyrażeniu skruchy, zgodzili się na zapłatę grzywny w wysokości 1500 złotych każdy, co wskazuje na możliwość dobrowolnego poddania się karze. Jest to przestroga dla innych, że chwilowe korzyści materialne nie są warte ryzyka, jakie niesie za sobą łamanie prawa.

W kontekście tego zdarzenia, warto przypomnieć słowa asp. szt. Krzysztofa Pawlika, zastępcy Oficera Prasowego KPP w Lubinie, który podkreśla surowość kar za oszustwa. Wartości moralne i uczciwość w codziennym życiu mają kluczowe znaczenie, a próby ich obchodzenia mogą prowadzić do poważnych konsekwencji, zarówno prawnych, jak i społecznych.


Na podstawie: KPP w Lubinie