Trwa swoisty maraton radosnych spotkań i zabaw w naszych sołectwach. W minioną sobotę przygotowano mnóstwo atrakcji dla mieszkańców Ustronia, Dąbrowy Górnej, Chróstnika, Miłoradzic i Zimnej Wody. Tradycyjnie już uczestników wszystkich tych wydarzeń odwiedził wójt Tadeusz Kielan, w dwóch sołectwach towarzyszył mu minister Krzysztof Kubów.
Minister odwiedził dwie – jedne z najmniejszych naszych miejscowości: Ustronie i Dąbrowę Górną. W Ustroniu corocznie obchodzi się bardzo tradycyjne dożynki, z udziałem księdza proboszcza. Jest wiec m.in. dożynkowy wieniec, na który składają się zboża z ustrońskich pól, chleb wypieczony z tegorocznego zboża ale także tradycyjny i wyczekiwany tort cytrynowy.
– Corocznie zapraszamy także naszych seniorów, których staramy się wyróżnić w szczególny sposób. Bardzo się ucieszyliśmy, że w tym roku zdrowie pozwoliło wszystkim zaproszonym uczestniczyć w naszych dożynkach – mówi Justyna Curyło, sołtys Ustronia. – To ludzie, którzy żyli z rolnictwa i ciężko pracowali na gospodarce. Dla nich dożynki to piękne wspomnienia i tradycja, dlatego honorujemy ich dodatkowo specjalnymi upominkami, w tym roku był to nasz lokalny miód i herbata.
– W tak wielu sołectwach oglądam bardzo piękne wieńce, że postanowiłem o ogłoszeniu specjalnego konkursu. Mamy wszystkie wieńce sfotografowane, a wiemy jak wiele zaangażowania, pracy wymagało ich stworzenie, dlatego obiecuję, ze docenimy te najpiękniejsze mimo, że oficjalnego konkursu na wieniec w tym roku nie ogłaszaliśmy- mówi wójt Tadeusz Kielan.- Organizowaliśmy oficjalne konkursy zawsze gdy powiat lubiński wyłaniał spośród gmin najpiękniejszy wieniec na konkurs wojewódzki, w tym roku takiego nie było. Ale wysiłek mieszkańców będzie doceniony w inny sposób!
W Ustroniu honorowym gościem, oprócz ministra Kubowa i wójta Kielana, był także odwiedzający dożynki corocznie – radny Norbert Grabowski.
W sąsiedniej Dąbrowie Górnej bawiono się na festynie. Zarówno na dorosłych, jak i najmłodszych czekało dużo atrakcji. Wójt przedstawiał posła Krzysztofa Kubowa, jako wielkiego przyjaciela gminy Lubin.
– Cieszę się, że mieszkańcy gminy mają czas i chęci na kultywowanie tradycji i organizowanie wspólnych biesiad i festynów. Takie rodzinne i sąsiedzkie spotkania są bardzo ważne dla budowania lokalnych społeczności – mówił minister Krzysztof Kubów. – Cieszę się, że wójt mnie tak przedstawia i muszę przyznać jako mieszkaniec gminy Lubin, że prawdziwe jest przysłowie, mówiące o tym, ze koszula bliższa ciału. Rządowe pieniądze, które trafiają do gminy Lubin znacznie odciążają jej budżet i jednocześnie pozwalają na realizację wielu społecznie potrzebnych inwestycji. Cieszę się, ze mam w tym swój udział.
Najmłodsi mieszkańcy gminy mogli się bez ograniczeń wyszaleń na dmuchańcach i wziąć udział w licznych animacjach, zabawach i konkursach.
Podobnie było w Chróstniku i Miłoradzicach, gdzie oprócz atrakcji dla dzieci zadbano o smakołyki, słodkości, napoje a po zmroku na chwile relaksu, tańca i kilkugodzinnej zabawy dla dorosłych. W obu tych miejscowościach odprawione były wcześniej uroczyste msze święte w intencji zdrowia i powodzenia mieszkańców. W Miłoradzicach nie mogło oczywiście zabraknąć chluby sołectwa, czyli występu zespołu Koniczynki. Wraz z mieszkańcami świętowała także radna Sylwia Pęczkowicz-Kuduk.
Wójt Tadeusz Kielan odwiedził także Zimną Wodę, w której barwny korowód z udziałem dwóch traktorów przemieścił się z miejscowego kościoła do świetlicy. Tam zespół Zachęta dożynkowymi przyśpiewkami witał gości, a starostwie dożynek przekazali symboliczny chleb sołtys Edycie Szymańskiej.
Zachęta wraz z grupą teatralna Zwykli Ludzie przygotowała dla zebranych także zabawny skecz. Opowiadał o tym, jak wójt przyjmuje w swoim gabinecie mieszkańców z interwencjami, a telewizja emituje stosowne przyśpiewki. Oczywiście zaznaczono, że wszelkie podobieństwo do zdarzeń i osób jest przypadkowe.
– Gratuluje pomysłu, zaangażowania i wykonania. Cieszę się, że mamy do rzeczywistości, która czasem bywa trudna, sporo dystansu. Życzę wam wspaniałej zabawy – mówił wójt Tadeusz Kielan.
Dla oddania atmosfery skeczu, poniżej publikujemy fragment jednej z piosenek autorstwa Zachęty, można sobie zanucić na znaną melodię „Kolorowe jarmarki”
Kiedy patrzę hen przed siebie
W tamte lata co nadchodzą
Nowe czasy i zwyczaje
Nowe dzieci się narodzą
I gdy pytam wtedy siebie
Czego żal dziś tobie?
Ale zawsze wtedy powiem
Że najbardziej mi żal:
Ręcznego dojenia, za pługiem chodzenia
Prawdziwych rolników
Aromatu oborników
Kobyłki z lejcami
I płota z garnkami
Przytulnej chatki
I uśmiechu matki
Więcej zdjęć na
facebookowym profilu gminy Lubin
.