Biesiadą i zabawą taneczną w miejscowej świetlicy dożynkowy maraton zakończyli w gminnie Lubin mieszkańcy Raszowej. Jak zawsze zadbano o to by spotkaniu towarzyszył dożynkowy wieniec i symboliczny chleb, który wójt sprawiedliwie rozdzielił wśród mieszkańców.
Na zabawę do świetlicy zapraszała już wiele dni wcześniej okolicznościowa, zabawna scenografia. Jak co roku mieszkańcy spotkali się w świetlicy i bawili wielopokoleniowo. Nie zapomniano o dożynkowych symbolach, czyli wieńcu i chlebie, który tradycyjnie już sprawiedliwie podzielił wśród mieszkańców wójt Tadeusz Kielan.
– Takie spotkania są bardzo wartościowe. Jednoczą ludzi, pozwalają im lepiej się poznać – mówił ksiądz Stanisław Buchta, proboszcz parafii, która oprócz Raszowej obejmuje trzy sąsiednie sołectwa.
-To moje pierwsze dożynki, bo od niedawna mieszkamy w Raszowej ale to piękna tradycja, którą warto kultywować i przekazywać kolejnym pokoleniom – mówiła Lidia Kaczanowska, która jest także członkiem rady sołeckiej i współorganizowała spotkanie.
Więcej zdjęć na
facebookowym kanale gminy Lubin.