Leokadia Gałka z Dąbrowy Górnej świętuje 90 lat pełnych energii i wspomnień

2 min czytania
Leokadia Gałka z Dąbrowy Górnej świętuje 90 lat pełnych energii i wspomnień


W Dąbrowie Górnej świętowano niezwykły jubileusz – 90 lat życia pełnego pasji, pracy i rodzinnego ciepła. Poznajcie historię pani Leokadii Gałki, która od ponad sześciu dekad jest sercem swojej miejscowości!

  • Jubileusz pani Leokadii Gałki w Dąbrowie Górnej wzruszył całą gminę Lubin
  • Codzienna pasja i recepta na długowieczność od mieszkanki gminy Lubin

Jubileusz pani Leokadii Gałki w Dąbrowie Górnej wzruszył całą gminę Lubin

Pani Leokadia Gałka to prawdziwa legenda Dąbrowy Górnej. Niedawno obchodziła swoje 90. urodziny, a jej energia i pogoda ducha są inspiracją dla wszystkich mieszkańców. Z tej okazji przedstawiciele gminy Lubin – wicewójt Anna Skorupa-Hawrysz, przewodniczący Rady Gminy Norbert Grabowski oraz sołtys Gabriel Żurowski – odwiedzili Jubilatkę, by złożyć serdeczne życzenia i wręczyć kwiaty oraz upominki.

Choć pani Leokadia pochodzi z Łagowa w powiecie kieleckim, to właśnie w Dąbrowie Górnej znalazła swój dom i szczęście. Przyjechała tu 15 maja 1957 roku do pracy w Państwowym Gospodarstwie Rolnym, gdzie zajmowała się m.in. ręcznym dojeniem krów przez 33 lata. Jak sama wspomina:

– Dokładnie 15 maja 1957 roku – wspomina Jubilatka. – Przyjechałam do pracy w PGR-ze, do buraków. A że miłość przyszła nieoczekiwanie, zostałam na zawsze.

Wspólnie z mężem stworzyli ciepły dom, wychowali dwóch synów i doczekali się sześciorga wnuków. Pani Leokadia z radością oczekuje również prawnuków.

Codzienna pasja i recepta na długowieczność od mieszkanki gminy Lubin

Mimo upływu lat pani Leokadia nie zwalnia tempa. Nadal prowadzi swój ogródek i hoduje kury, podkreślając, że ruch i zaangażowanie to klucz do dobrego samopoczucia:

– Ręcznie doiłam krowy, nie było lekko, ale dawałam radę – opowiada Leokadia Gałka. – Teraz przecież też trzeba coś robić. Hoduję kury, bo kury muszą być i mam przy domu ogródek.

Jej doskonała pamięć i pozytywne nastawienie zachwycają każdego, kto ma okazję ją poznać. Na pytanie o sekret długiego życia odpowiada z humorem:

– Wszystko można, ale z umiarem. I dobrze myśleć. Bo te 90 lat to jak z bicza strzelił!

Z całego serca życzymy pani Leokadii kolejnych lat pełnych zdrowia, radości i otaczających ją bliskich osób. To prawdziwy skarb dla naszej gminy!

Na podstawie: Gmina Lubin

Autor: krystian