Niedzielny mecz Fortuny Obora z Albatrosem Jaśkowice miał dla obu drużyn bardzo duże znaczenie jeśli chodzi o pozycję w tabeli. Zarówno gościom, jak gospodarzom, zwycięstwo dawało spokojniejszą przerwę zimową. Stawka meczu bardzo wpłynęła na poczynania w pierwszych minutach spotkania.
Już w 5. minucie meczu goście mieli szansę na prowadzenie, lecz nie wykorzystali rzutu karnego. Po tym początkowym niepowodzeniu w grze obronnej, zawodnicy z Obory w przeciągu sześciu minut wyszli na trzybramkowe prowadzenie po celnych trafieniach Oskara Ondycza (11. min), Pawła Mikuły (15. min) oraz Tomasza Dobka (17. min).
Gości jednak to nie wybiło z rytmu i wystarczyło im dziesięć minut, aby doprowadzić do wyrównania stanu meczu. Ostatnie słowo w pierwszej odsłonie należało do Fortuny, która po bramce Oskara Ondycza (43. min) ponownie wyszła na prowadzenie.
Po zmianie stron obraz gry nie zmienił się, optyczna przewaga miejscowych została zamieniona na popis skuteczności Pawła Mikuły (48., 85. i 89. min) zdobywcy klasycznego hat-tricka. Zwycięstwo gospodarzy było w pełni zasłużone i mamy nadzieję, iż będzie to punkt zwrotny w tegorocznej rywalizacji Fortuny Obora w Klasie A.
Zawodnicy obu drużyn ,,zostawili na murawie” sporo zdrowia za co należą się im duże słowa uznania. Najlepszym piłkarzem meczu wybrano Krzysztofa Walaska ( Fortuna Obora). Nagrody i wyróżnienia w imieniu wójta Gminy Lubin wręczał radny Jerzy Tadla.
Wszystkie mecze naszych drużyn
- Słowianin Wolibórz – Iskra Księginice 6:2
- Fortuna Obora – Albatros Jaśkowice 7:3
- Unia Szklary Górne – LKS Komorniki 4:3
- Unia Miłoradzice – Sokół Krzywa 4:0
- Kolejarz Miłkowice – Huzar Raszówka 2:1
Więcej zdjęć na
facebookowym profilu gminy Lubin